Przygotowując mieszkanie do remontu warto odpowiednio zabezpieczyć pomieszczenia, w których będą się odbywały prace. Dzięki temu – co oczywiste – unikniemy czasochłonnego sprzątania. Jednak wybór tradycyjnych sposobów w postaci gazet, starej folii czy kartonów nie zawsze oznacza oszczędności. Na rynku istnieje szeroka gama profesjonalnych produktów dedykowanych właśnie w tym celu.
Zabezpieczanie domu czy mieszkania przed malowaniem jest rzeczą tak oczywistą, że z całą pewnością nie trzeba nikogo do tego specjalnie przekonywać. Osłonięcie ścian czy mebli może bowiem proces sprzątania po remoncie sprowadzić jedynie do usunięcia zastosowanych przez nas materiałów ochronnych.
– Konieczność długiego czyszczenia zabrudzonych powierzchni to jednak mniejszy problem. Gorzej, jeśli przy okazji malowania pochlapiemy farbą np. kanapę czy marmury – w ten sposób stracimy nie tylko czas, ale i pieniądze niezbędne do przywrócenia naszemu wnętrzu nienagannego wyglądu – mówi Paweł Kwaśniewski z firmy TACK Elewacje i Wnętrza.
Każde malowane mieszkanie warto zatem wcześniej odpowiednio zabezpieczyć. W zależności od naszych potrzeb i możliwości możemy skorzystać z tego, co akurat mamy „pod ręką”, albo postawić na rozwiązania sprawdzone przez profesjonalistów.
Taśmy malarskie
Najczęściej stosowaną formą ochrony są oczywiście taśmy malarskie – papierowe lub wykonane z PCV. Produkty z tej pierwszej grupy, choć charakteryzują się zwykle znacznie niższą ceną, nie zawsze będą jednak najlepszym rozwiązaniem.
– Przede wszystkim powinniśmy dokładnie sprawdzić etykietę na taśmie. Z niej dowiemy się, jakie jest jej zastosowanie – czym innym bowiem powinniśmy oklejać np. meble czy inne, trwałe powierzchnie, a nieco inny produkt sprawdzi się w przypadku niedawno malowanych ścian, które wymagają znacznej delikatności – opisuje przedstawiciel białostockiego TACKa.
Kolejną istotną informacją, która powinna decydować o naszym wyborze, jest termin, po upływie którego taśmę należy usunąć. Jeśli więc zakładamy, że nasz remont może się znacząco przedłużyć, powinniśmy postawić raczej na taśmy, które mogą być przyklejone do ścian nawet 30 dni. Najtańsze, tzw. marketowe produkty po tak długim czasie mogą ulegać uszkodzeniu, pozostawiając na powierzchni nieestetyczną warstwę kleju lub niewielkie, trudne do usunięcia pozostałości taśmy.
Zrywamy, nie czekamy
Czasem zdarza się jednak, że mimo, wydawałoby się odpowiedniej ochrony, farba i tak w przesiąka i brudzi ścianę czy listwę przypodłogową. Jednym ze sposobów, by tego uniknąć jest stosowanie odpowiednio zaimpregnowanych, nieprzepuszczalnych taśm.
Z kolei jeśli zdecydowaliśmy się na zabezpieczenie wykonane z papieru, taśmę taką należy usunąć od razu po zakończeniu malowania, jeszcze zanim naniesiona przez nas farba (zwłaszcza lateksowa) wyschnie. Jeśli tego w porę nie zrobimy, do usunięcia taśmy prawdopodobnie będziemy potrzebowali nożyka.
– Niezależnie od zastosowanej ochrony czy czasu, jaki zdążył upłynąć, taśmy zawsze powinniśmy usuwać wzdłuż naklejenia lub pod kątem 90 stopni. Zrywanie ich w dół zwykle wiąże się z uszkodzeniem pomalowanej przed chwilą powierzchni – przestrzega Paweł Kwaśniewski.
Podłogi i okna też zabezpieczamy
Taśmy, choć niezbędne przy prawie każdym malowaniu, to jednak nie wszystko. Zwykle potrzebujemy przecież także czegoś do zabezpieczenia podłogi. Tu z pomocą przychodzą nam folie (nieco grubsze, niż te stosowane do mebli) albo kartony – tektury w rulonach.
Ciekawym pomysłem może być zastosowanie płacht wielokrotnego użytku. Materiały te zostały zaimpregnowane w ten sposób, by chłonąć np. rozlaną farbę, zapobiegając roznoszeniu jej po całym pomieszczeniu, a jednocześnie nie przepuszczać jej pod spód.
Osobną grupę stanowią produkty do ochrony okien. Tu najlepiej sprawdzają się taśmy malarskie wykonane z PCV, które przykleja się także na zewnątrz, niezależnie od warunków atmosferycznych.
– Innym, często stosowanym zwłaszcza przez profesjonalistów rozwiązaniem jest streczowanie całego okna. Do tego mogą służyć oferowane w rulonach, specjalne zabezpieczenia szyb z niewielką warstwą kleju, która znacząco poprawia ich przyleganie, a jednocześnie nie przysparza kłopotów z późniejszym usunięciem – dodaje przedstawiciel firmy TACK Elewacje i Wnętrza.
Wygodna ochrona i czystość w domu
O tym, jak trudno jest połączyć ze sobą taśmę oraz folię i zabezpieczyć w ten sposób dużą powierzchnię przekonało się już wielu. Z myślą o nich producenci przygotowali więc swego rodzaju kurtyny, które umieszcza się np. na ścianie, tuz pod sufitem, a następnie rozwija w dół. To wygodne i praktyczne rozwiązanie przy malowaniu np. wyłącznie sufitów.
Jeszcze ciekawiej prezentują się techniki oddzielania malowanego pomieszczenia od reszty domu. Zamiast oklejania drzwi możemy zastosować rozwiązanie znane z… namiotów: kurtyny z zamkiem błyskawicznym. Te wielokrotnego użytku produkty wykonane z tkaniny przykleja się po prostu do futryny, tworząc w ten sposób wygodne i przede wszystkim gwarantujące czystość przejście.