Wiosna, której co prawda za oknami wciąż nie widać, to czas, kiedy z radością i zapałem bierzemy się za porządki w domu. Myjemy okna, odkurzamy każdy kąt, trzepiemy dywany. Biegamy ze szmatkami z kąta w kąt, przecieramy i wycieramy, do momentu, aż w domu zaczyna lśnić i pachnieć świeżością. I zużywamy do tego celu niezliczone ilości detergentów.
Inny płyn do mycia szyb, inny do podłogi, jeszcze inny do wyczyszczenia kuchenki. W łazience pachnie chlorem, a w salonie roztacza się piękny zapach bliżej nieokreślonej kompozycji zapachowej. Szkoda tylko, że chcąc mieć czysty dom, uszczuplamy nasz portfel o kilkadziesiąt złotych (koszt środków czystości), a przy okazji zapraszamy do naszych mieszkań substancje chemiczne, które unosząc się w powietrzu szkodzą zdrowiu naszemu i naszych bliskich.
Nie od dzisiaj wiadomo, że chemiczne środki czystości zawierają w swoim składzie składniki, które przenikając do naszego organizmu, mogą wywoływać alergie, podrażniać nasz układ odpornościowy i pokarmowy, a nawet działać rakotwórczo. A przecież wcale nie musimy ich używać! Chcąc mieć czysty dom wystarczy sięgnąć po naturalne środki czystości! Takie, których z powodzeniem używały nasze babki i prababki. Czas na sprzątanie w duchu eko z użyciem sody, octu i cytryny.
Sprzątanie w stylu eko
Soda oczyszczona to skuteczny, ale zarazem bezpieczny „naturalny detergent”. Możemy jej użyć do wyczyszczenia kuchennych blatów, płytek ceramicznych, zlewu, kuchenki, brodzika i umywalki. Pomoże pozbyć się też niezbyt miłego zapachu z lodówki i dywanu! Ocet przyda nam się natomiast, aby usunąć uporczywy kamień z armatury kuchennej i łazienkowej, do wyczyszczenia toalety, do udrożnienia rur. Cytryną (albo kwaskiem cytrynowym) możemy z kolei odkamienić żelazko i czajnik.
Oto kilka propozycji wykorzystania naturalnych detergentów:
- roztwór wody z sodą (trzy łyżki sody na 0,5 litra ciepłej wody) – blaty, stół, lodówka, kuchenka.
- pasta z sody (trzy łyżki sody i taka ilość ciepłej wody, aby powstała gęsta papka) – zlew, brodzik, wanna, umywalka, fugi, armatura, piekarnik. Przy silniejszych zabrudzeniach można dodać ocet.
- sucha soda – jako pochłaniacz zapachu do lodówki (wysypać na talerzyk, wstawić do lodówki, po kilku dniach wymienić na świeżą), odświeżenie dywanu (rozsypać sodę na dywan, pozostawić na noc, rano odkurzyć).
- ocet – do umycia szyb, kabiny prysznicowej
- soda i ocet – udrożnienie rur (wsypać sodę do odpływu, wlać ocet. Spłukać po kwadransie).
Jeśli zapach octu jest dla naszego nosa za bardzo drażniący, a soda wydaje się środkiem mało skutecznym, możemy sięgnąć po gotowe, ekologiczne detergenty. Są to produkty, które tak jak konwencjonalne środki czystości pozwolą nam w sposób łatwy i przyjemny doprowadzić dom do lśnienia. Jednak w przeciwieństwie do tradycyjnej domowej chemii, nie podrażnią skóry rąk i nie będą negatywnie wpływać na nasze zdrowie.
Naturalne, ekologiczne detergenty nie zawierają sztucznych zapachów i barwników oraz substancji pochodzenia petrochemicznego (czyli benzyny). Nie zostawiają toksycznych pozostałości na czyszczonych powierzchniach, są neutralne dla środowiska. Ich skład oparty jest na wyciągach z roślin, wodzie, często też sodzie. A swój zapach zawdzięczają naturalnym olejkom eterycznym. Są to produkty bardzo łagodne, ale skuteczne. A przy tym wydajne, bo wiele z nich występuje w skoncentrowanej postaci.
Zatem niech ta nadchodząca wiosna będzie dla nas w pełni eko! Dla zdrowia i higieny naszych domów i nas samych.
Autor: Olga Pietraszewska ze sklepu EcoKraina.pl, z naturalnymi kosmetykami dla zdrowia, urody i domu.