Do dziś pamiętam jak ciocia Zosia ugniatała ciasto na drewnianej desce, wałkowała, zwijała i kroiła wąskie paseczki do rosołu, którego zapach roznosił się po całym domu. Domowy makaron to jak domowy chleb. Symbol „domowego ogniska”, kunsztu i talentu gospodyni, smak dzieciństwa.