Jak wynika z badań przeprowadzonych w ramach akcji „Mama wraca do pracy”, matki wracające do pracy zawodowej sam moment powrotu wspominają źle. Często bowiem okazuje się, że wbrew zapewnieniom, a nawet ugruntowanej pozycji w firmie, nikt na nie tam specjalnie nie czeka.
– Wypaść z rynku pracy na rok czasu to tak naprawdę wraca się do firmy, w której cię najczęściej już nikt nie zna – wyjaśnia bohaterka jednego z emitowanego w radiowej Trójce cyklu „Matka Polka Feministka”. – Byłam bardzo zawiedziona tym, co zastałam, co mi powiedziano. Moje zarobki zmniejszyły się o połowę – wspomina swój powrót do pracy inna bohaterka reportażu.
Internetowe fora pełne są zadawanych przez młode mamy pytań dotyczących możliwości powrotu do pracy po urodzeniu dziecka. Jeśli wierzyć danym zebranym w ramach akcji „Mama wraca do pracy”, w województwie podlaskim 30 procent młodych mam przebywa na urlopie macierzyńskim, 14 procent – na urlopie wychowawczym, a 40 procent respondentek wróciło do pracy po urodzeniu dziecka. Jednocześnie aż 32 procent ankietowanych pań otwarcie przyznało, że martwi się o to, jak po powrocie do pracy uda im się połączyć obowiązki zawodowe z rodzinnymi.
Badanie zostało przeprowadzone za pomocą ankiety internetowej zamieszczonej na stronie www.mamawracadopracy.pl. Jej wyniki przeanalizował instytut Millward Brown SMG/KRC. Ankietę wypełniło około 20 tysięcy mam dzieci w wieku do lat trzech oraz kobiet w ciąży, w tym 321 kobiet w województwie podlaskim.
źródło: www.mamawracadopracy.pl, www.polskieradio.pl