Kiedyś znajomi zapytali mnie, gdzie można zjeść typowo podlaskie potrawy w Białymstoku, a ja uświadomiłam sobie, że nie znam takiego miejsca. Zaczęłam szukać i odnalazłam Gospodę Podlaską – restaurację, której jestem stałą klientką od tamtej pory.
Gospoda Podlaska reklamuje się na swojej stronie internetowej hasłem: Położenie dogodne. Kuchnia dobra i obfita. I właściwie te trzy przymiotniki trafiają w sedno. Restauracja położona jest przy ulicy Żelaznej 9, która znajduje się 10 minut spacerem od Rynku Kościuszki, ścisłego centrum miasta. Lokal dzieli się na dwie części. Na parterze znajduje się opisywana przeze mnie restauracja, a na pierwszym piętrze ulokowano Rotundę Club, do której można przejść schodami z Gospody. Dania w obu knajpach są duże i niedrogie, do tego możecie skorzystać z wielu promocji.
Restauracja na parterze oferuje szeroki wybór podlaskich specjałów. Możecie tu zjeść kartacze z wody lub z chrupiącą skórką, pierogi, babkę ziemniaczaną czy kaszankę z cebulą. Godny polecenia jest Miks specjałów podlaskich, który sugerowany jest dla dwóch osób, ale myślę, że najedzą się nim spokojnie trzy dziewczyny.
Poza podlaskim jedzeniem, możecie wybrać z menu ryby (polecam!), zupy, sałatki (ogromne porcje) i przystawki. Na dole obowiązuje również karta z Rotundy, więc dla wszystkich wielbicieli włoskiej kuchni, knajpa zapewniła pizzę i makarony. Choć uważam, że jeżeli wybierzecie się tam po raz pierwszy, to lepiej spróbować tradycyjnej podlaskiej kuchni, niż znanych potraw, dostępnych właściwie wszędzie.
Restauracja ma wystrój naśladujący wiejskie chaty, który nie sprawa jednak negatywnego wrażenie starości. Na ścianach namalowane są kwiaty, a przy suficie w głębi restauracji zobaczycie długą półkę pełną butelek po winie. Jest swojsko, ale jednocześnie klimatycznie. Dlatego, zaglądają tu nie tylko rodziny z dziećmi, ale również pary czy grupy znajomych. Ci ostatni najczęściej przenoszą się po posiłku na górę, do pubu, który zrobiony jest zupełnie w innym stylu.
Uwaga! Czwartek to dzień targowy w Gospodzie Podlaskiej – możecie negocjować ceny z karty Do dzieła!
Autor: Marta Czaczkowska (www.podrozeodkuchni.pl)
Więcej informacji na stronie: http://gospodapodlaska.pl/